Szukaj na tym blogu

piątek, 3 czerwca 2011

Depresja w ciąży

Postanowiłam poruszyć temat mało popularny i mało nagłośniony, szczególnie w porównaniu z depresją poporodową. 
 W końcu w ciąży trzeba się cieszyć, jeść zdrowo i głaskać po coraz większym brzuchu. Gdy w tak pięknym okresie kobietę dopadnie jednak depresja, najbliżsi i otoczenie czasem nie zdają sobie sprawy, że te "ciążowe fanaberie" to choroba, którą koniecznie trzeba leczyć.

Mało kto wie, że depresja dotyka od 10 do 30 % ciężarnych.


Jednak to nie kiełkujący w nas maluch jest bezpośrednią przyczyną zachwiania nastroju. Według dr Dariusza Wasilewskiego, specjalisty psychiatry (www.depresja.org.pl) depresja w ciąży, podobnie jak poporodowa, jest kontynuacją wcześniejszych zaburzeń. Może to być nasz depresyjny charakter, skory do lęków i obsesji albo zachwiane relacje z rodziną: dominującą matką, niedojrzałym partnerem czy despotycznym ojcem. Przed zajściem w ciążę, warto więc wybrać się do psychoterapeuty, by oczyścić się z negatywnych emocji i przeanalizować relacje rodzinne.

Depresja pojawia się najczęściej na początku ciąży, gdy nasz świat i jego priorytety diametralnie się zmieniają. Huśtawka nastroju ustępuje w drugim trymestrze, by znów nasilić się tuż przed rozwiązaniem, bo do głosu dochodzi lęk przed porodem i rolą rodzica. Oczywiście poważnej choroby jaką jest depresja nie można mylić z hormonalną huśtawką, która w ciąży jest powszechna. Jednak gdy lęk przed porodem lub przesadna obawa o zdrowie dziecka nie daje nam spać i zabija apetyt, trzeba o tym poinformować naszego ginekologa. Powinien wtedy skierować nas na konsultację psychologiczną.

Poważnych wahań nastroju nie należy bagatelizować. Depresja w ciąży działa negatywnie nie tylko na przyszłą mamę, ale i na dziecko. Ostatnie badania, które opisane zostały w piśmie Human Reproduction udowodniły, że ciężarne z depresją mają dwukrotnie wyższe ryzyko przedwczesnego porodu (tj. przed 37 tygodniem ciąży). Dlaczego tak się dzieje? Depresja w ciąży może zaburzyć gospodarkę hormonalną, która zależy od dobrej pracy mózgu. Prowadzi to do złego funkcjonowania łożyska w brzuchu mamy, które z kolei decyduje o wzroście i rozwoju płodu oraz o terminie porodu.


Czego obawiają się kobiety:
  • samotnego macierzyństwa
  • złamania kariery zawodowej i trudności w powrocie na rynek pracy
  • pogorszenia sytuacji finansowej
  • niespełnienia się w roli matki i żony
  • kumulującego się napięcia, odpowiedzialności i rosnącej liczby obowiązków
  • bólu jaki towarzyszy porodowi
  • niekorzystnych zmian w wyglądzie i spadku atrakcyjności
Depresja przeżywana w ciąży bardzo często jest trudna do wykrycia. Powodem jest nie tylko ukrywanie takiego stanu rzeczy przez kobietę. Można wskazać na dwa główne czynniki. Po pierwsze złe samopoczucie przyszłej rodzicielki często postrzega się jako zwykłą huśtawkę nastrojów, jakże charakterystyczną dla ciężarnych kobiet. Po drugie, społeczeństwu ciężko przychodzi zaakceptowanie faktu, że kobieta spodziewająca się dziecka nie jest wulkanem optymizmu i radości życia. W związku z tym, kobiety w ciąży jak i ich bliscy deprecjonują symptomy nabierającej mocy depresji lub zwyczajnie obawiają się ujawnienia faktycznego stanu rzeczy, aby nie być „wytykanym palcami” przez nieżyczliwych.

Niezwykle istotne jest, aby kobieta w ciąży czuła, że jest otoczona wsparciem i miłością. Jeśli nie uchroni jej to przed depresją, to na pewno pomoże w zwalczeniu jej symptomów i powrocie do normalnego stanu psychoemocjonalnego.

A jak Wasze nastroje kochane przyszłe mamy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz